Troska o zdrowie psychiczne pracowników jeszcze do niedawna mogła stanowić wyłącznie puste deklaracje ze strony pracodawców. Sytuacja jednak dynamicznie się zmienia i oczekiwanie, by pracodawca zadbał o dobre samopoczucie swojego zespołu stało się standardem. Jednak również sami pracownicy mogą i powinni troszczyć się o siebie oraz swoje zdrowie psychiczne. O tym, jak prawidłowo o nie zadbać i ustrzec się przed wypaleniem zawodowym mówi Katarzyna Olszak, HR and Payroll Manager w agencji rekrutacyjnej People.
Zdrowie psychiczne w ostatnich latach stało się jednym z największych wyzwań dla pracowników oraz pracodawców. Złe samopoczucie, niezadowolenie oraz niechęć do wykonywanych obowiązków zawodowych to problem, z którym musi sobie radzić coraz więcej osób. Dodatkowo, sytuacji nie poprawia także praca w trybie zdalnym, która ogranicza kontakty społeczne – tak istotne dla dobrego samopoczucia człowieka. Obecnie, firmy starają się radzić sobie z nim na różne sposoby. Najczęściej poprzez wprowadzanie takich benefitów, jak: dodatkowy płatny urlop, bezpłatne sesje z terapeutą lub szkolenia z zakresu zdrowia psychicznego. Jednakże istnieją także sposoby na to, aby pracownik sam zadbał o swoje samopoczucie i uniknął pogorszenia stanu zdrowia psychicznego.
Zdrowie psychiczne w pracy
Praca zawodowa ma pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne człowieka. Szczególnie, kiedy wykonywany zawód przynosi nam satysfakcję, motywuje do działania i realizacji wyznaczanych celów. Co więcej, przebywanie w środowisku biznesowym, pozwala rozwijać umiejętności personalne. To jednak nie wystarcza do pełni szczęście, szczególnie, kiedy przez natłok obowiązków pracownik odczuwa permanentny stres. W dalszej perspektywie cierpi na tym jego poczucie własnej wartości i przekłada się na niechęć do powierzonych obowiązków oraz do podtrzymywania pozytywnego kontaktu ze współpracownikami.
Ponadto, popularny obecnie tryb pracy zdalnej może wpłynąć na pogorszenie stanu psychicznego pracownika przez nieprzerwaną izolację. – Praca zdalna ma zarówno plusy, jak i minusy. Jedną z największych niedogodności, jakie ze sobą niesie, jest fakt, że pracując z domu często zacierają się granice pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym. Brakuje nam wyraźnego sygnału, który sprawi, że wyłączymy laptopa czy odłożymy służbowy telefon. W takim momentach pomoc ze strony pracodawcy jest niezbędna, szczególnie, gdy ten nie chce dopuścić do spadku efektywności lub co gorsza, zwolnienia się pracownika – komentuje Katarzyna Olszak, HR and Payroll Manager w agencji rekrutacyjnej People.
Jak poprawić swoje samopoczucie?
Problemy natury psychicznej nie są łatwym tematem dla żadnej ze stron – ani dla pracownika, ani pracodawcy. Istnieje jednak kilka zasad, które warto wprowadzić do swojej codziennej pracy, by zadbać o lepsze samopoczucie. – Przede wszystkim ważny jest usystematyzowany styl życia, podporządkowany idei „work-life balance”. Nie jest to może najłatwiejsze, szczególnie w modelu pracy zdalnej, ale warto o tym pamiętać i mobilizować się do jego przestrzegania. Pamiętajmy, że oddzielenie życia prywatnego od zawodowego jest kluczowe, by czerpać przyjemność z pracy. W praktyce może to polegać na ustaleniu harmonogramu zadań, prawidłowym rozdzieleniu obowiązków z zespołem, co wpłynie także na jego efektywność. Pracownicy – szczególnie ci wykonujący pracę z domu – powinni także pamiętać o regularnych przerwach, ograniczaniu nadgodzin oraz stworzeniu sobie swobodnej i komfortowej przestrzeni do pracy, która wpłynie pozytywnie na nasze nastawienie – podpowiada Katarzyna Olszak z agencji rekrutacyjnej People.
Stres a zdrowie psychiczne
Stres jest integralną częścią naszego życia i zapewne nie ma osoby, która nie miała z nim styczności. Jednak z uwagi na różnorodność charakterów, specyfikę wykonywanych zawodów czy też po prostu inne usposobienie, każdy z nas inaczej sobie z nim radzi. Osoby pracujące na co dzień w stresie, są najbardziej narażone na wypalenie zawodowe czy zaburzenia psychiczne. Stres wywołują także: ciągła praca pod presją czasu, zbyt duża liczba obowiązków, nieprawidłowe relacje ze współpracownikami czy z przełożonymi, a przede wszystkim przeciążenie obowiązkami. Dodatkowo, jeśli w naszej pracy obowiązują sztywne terminy oraz duża odpowiedzialność, wpływają na nią zmiany wprowadzane przez ustawodawców (na przykład praca w działach kadrowo-płacowych, księgowości, itp.) albo czynniki zewnętrzne niezależne od nas, uniknięcie stresu może być niemożliwe. – Zawsze jednak starajmy się go maksymalnie zneutralizować. Poprośmy o wsparcie zespołu, sygnalizujmy zbliżające się napiętrzenie zadań przełożonemu, jeśli mamy możliwość – delegujmy. Rozwiązaniem wielu problemów zawodowych jest często niedoceniana komunikacja – podpowiada Katarzyna Olszak z People.
Kiedy warto udać się do specjalisty?
Kiedy przytłoczenie, wypalenie i niechęć do codziennych obowiązków zaczynają nabierać na sile, warto zgłosić się do specjalisty. Również wtedy, kiedy stwierdzimy, że nie jesteśmy w stanie poradzić sobie sami. – Problemy natury psychicznej stają się powoli symbolem naszych czasów, chorobą cywilizacyjną. Narastają i niestety będą narastać. Pozytywnym aspektem jest jednak to, że rośnie świadomość społeczna na ich temat. Coraz więcej z nas uważa, że warto zajmować się swoim zdrowiem psychicznym na bieżąco. Dowodem na to jest chociażby fakt, że od 1 stycznia 2022 roku wypalenie zawodowe uznawane jest za chorobę, na którą pracownikowi przysługiwać będzie zwolnienie L4 – wyjaśnia Katarzyna Olszak, HR and Payroll Manager w agencji rekrutacyjnej People.
Pomimo zwiększonej świadomości na temat zdrowia psychicznego, wielu pracowników wciąż ma problem, by rozmawiać o nim ze swoim przełożonym. Nadmiar obowiązków może wywoływać frustrację i sprawiać, że zupełnie stracimy motywację do pracy. Nie powinniśmy obawiać się zgłoszenia wątpliwości, szczególnie wtedy, kiedy widzimy, że liczba obowiązków nas przytłacza. Szczera komunikacja z przełożonym, ustalenie priorytetów czy rozłożenie zadań w zespole, to najlepsze rozwiązanie na start, które pozytywnie odbije się na naszym samopoczuciu.