Automatyzacja wkracza do coraz większej liczby sektorów zatrudnienia. Aktualnie rozwija się nie tylko w branży przemysłowej, ale również w finansach, czy szeroko rozumianym marketingu. Wg raportu ADP „Workforce View in Europe 2019” aż 74 proc. Polaków uważa, że nie będzie zastąpionych przez maszyny. Czy tak jest faktycznie? W których obszarach najprężniej postępuje automatyzacja i czy są branże, gdzie ten proces nigdy nie zastąpi ludzi? Na te pytania odpowiada Paweł Pełtak – IT Recruitment Manager w People
Automatyzacja to nieunikniony proces w otaczającym nas świecie, który jednocześnie jest naturalnym następstwem mechanizacji. Najprężniej rozwija się w produkcji i przemyśle. W przyszłości prawdopodobnie logistyka również zostanie zautomatyzowana. Zauważalny jest nawet spadek ofert zatrudnienia w wymienionych branżach. Są sektory, w których rozwijający się postęp zabiera miejsca pracy, tak jak np. osobom pracującym na magazynach, czy w przemyśle. Tu świetnym przykładem jest magazyn jednej z firm sektora RTV AGD, gdzie w całym wielkim hangarze pracuje tylko jedna osoba, która ma za zadanie obsługiwanie i programowanie maszyn wykonujących pracę. Innym dobrym przykładem jest jedna z korporacji świadcząca usługi typu e-commerce, tam czynnik ludzki, czyli kurierzy mają zostać stopniowo zastępowani przez drony dostarczające paczki pod wskazane adresy na podstawie wgranych map – dodaje Paweł Pełtak, specjalista z firmy People.
Warto jednak wspomnieć, iż są branże, w których żadne roboty nie zastąpią człowieka, do takich należą np. usługi, gdzie czynnik ludzki jest niezastąpiony. Trzeba jednak pamiętać, że maszyna nie zastąpi wszystkiego, mimo, że zostanie zaprogramowana, to może popełnić błąd i wtedy człowiek stanie się niezbędny. Na przykład w sektorze gastronomicznym, nic nie jest wstanie zastąpić człowieka. Nawet najlepiej zaprogramowana maszyna nie da rady przejąć obowiązków kucharza, który dzięki swojemu zmysłowi może ocenić smak potrawy– mówi Paweł Pełtak z firmy People.
Wiele osób boi się automatyzacji oraz uważa, że roboty wkrótce przejmą obowiązki służbowe ludzi niemalże na każdym możliwym stanowisku. Czy są zatem pewnego rodzaju zagrożeniem dla człowieka? Mimo rosnącej automatyzacji maszyny mają przecież na celu wsparcie ludzi w codziennej pracy. Dzieje się tak na przykład w branży finansowej, gdzie udoskonalane programy są nieocenionym wsparciem dla księgowych, analityków finansowych i innych osób pracujących w tym sektorze.
Nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy w przyszłości roboty zajmą nasze miejsce. Wiele firm zdaje sobie sprawę z postępującej technologii, organizuje dla pracowników szkolenia, dzięki którym będą mieli podnoszone kompetencje cyfrowe, projektowe i programistyczne. Ponadto niektóre przedsiębiorstwa dzięki rozwijającej się automatyzacji unowocześniają komunikację nie tylko wewnętrzną, ale i zewnętrzną, by pozytywnie wpłynąć na swój wizerunek. Pracodawcy, którzy chcą być odpowiedzialni cyfrowo powinni zawczasu zapobiegać negatywnym skutkom automatyzacji między innymi poprzez wspomniane wcześniej szkolenia, nierzadko przebranżawiające pracowników. Warto pamiętać, że są sektory, w których ludzie pozostaną niezastąpieni mimo postępującej technologii. Młode osoby, które w najbliższych latach będą podejmować decyzję o swojej karierze, a boją się, że w przyszłości roboty zajmą ich miejsce powinny zdecydować się kierunki studiów, gdzie maszyny jeszcze przez długi czas nie zajmą ludzi. Takie kierunki to studia psychologiczne czy związane bezpośrednio z IT, robotyką, programowaniem – podsumowuje Paweł Pełtak.